Otóż szukam programu jak oczyścić sobie pendrive'a ze śmieci typu trojany, robaki itp. zanim infekcja dostanie się do komputera. Otóż chcę to zrobić bo prawdopodobnie na jednym z moich pendrive'ów jest taki syf/y co: jeden podszywa się pod smss.exe (Session Manager'a), wywnioskowałem że to on, ponieważ jak robiłem format wujkowi, komp z nowym XP Pro SP3 był czysty w msconfig nie miałem nic takiego jak smss.exe z dziwną ścieżką, po podłączeniu pena, pojawiło się to coś w msconfig w uruchamianiu, z dziwną ścieżką, do nieistniejącego folderu aplikacji Orange Free, stąd wniosek, że na którymś z nich jest to "coś". Drugi syf zaś, to (też prawdopodobnie pochodzi z mojego pena) "coś" co się uruchamia kiedy chce (nie odrazu po infekcji) i w managerze zadań w wydajności pokazuje, albo fałszywe dane, ponieważ, pierwszy przypadek na kompie wujka to to, że pokazywało że jest zajętego 600mb RAMu z 1GB, u mnie jest podobnie, z tym, żeby było śmieszniej, mam grata z kostką JEDYNIE 256MB RAMu, a pokazuje że mam zajętego 400MB, pomaga na to tylko format, ponieważ żaden antywir, anti-mallware itp., już po infekcji nie wykrywa śmiecia, sam nie ogarniam, wracając, albo to fałszywe dane, albo faktycznie coś żre tyle RAMu, dziwne, że 400mb/256mb. Kij z tym, bo i tak mam zaplanowane zrobić złomkowi format, z tym, że chcę mieć czystego pena, żeby spokojnie poprzenosić to co trzeba na nowy system. Wracając do programu, słyszałem coś o programie USBFix, ale nie wiem czy to jakiś aktualny program. Aha, jeszcze mi się coś przypomniało, ostatnio kupiłem używaną Nokie na allegro z kartą 4GB Micro SD HC i z ciekawości podłączyłem pod kompa (dłuuugo się wahałem, ale nic złego nie zauważyłem z poziomu fona, podłączyłem i z ciekawości "pokaż ukryte pliki" zaznaczyłem w opcjach exploratora, oraz odznaczyłem "Ukrywaj pliki systemu windows" czy coś w tym stylu i w katalogu głównym karty pamięci, moim oczom ukazał się plik m.exe czytałem, że to jakiś niegroźny robak, ale jednak, może to być rootkit, nie wiem. Proszę o pomoc.

PS. robie format, bo ten komp już ma pewnie tyle syfu w sobie, że głowa mała, a i ostatnio (dzisiaj drugi raz) zdarzyło się, że wywalać zaczęło mi procesy systemowe, nie wiem, może to od starości ...

Jeszcze raz proszę o pomoc, dodam że combofixy i inne nie wchodzą w grę, chcę tylko oczyścić pendrive'y i MSD HC w mojej Nokii. Pzdr.

Ściągnij dobrego antywira kaspersky czy avg ale wersję płatną i masz po sprawie.

Ale mi chodzi o to, żeby jakimś programem odsyfić pendrive, coś w stylu USBFix'a, z resztą, AVG ani Kasperskiego nie pobiorę, bo sam znasz moją sytuację z netem ... Jak tylko od nowa postawię system, to wyłączam w ciortu autostart ... ale teraz chcę oczyścić pena/y.

dobrze wiem co to za syf.
ja to załatwiłem avastem darmowym tak że:
Podłącz wszystko co masz zasyfione (bez autostartu) i daj pełny skan na maksymalną czułość najpierw na nośniki wymienne później na całość kompa + wymienne. To powinno pomóc.

Tak zrobię, ale potem w razie czego walne skana NOD'em, bo nie ufam Avastowi, jeszcze się waham nad formatem. Póki co, wstrzymuję temat, zamykając go, resztę ekipy proszę nie wywalać go do kosza.